niedziela, 28 listopada 2010

Zmieniam się.

    Udało mi się częściowo uzupełnić stare wpisy. Zajęło mi to troszkę czasu, to znaczy nie mnie ale mojej Pani. Gdy tak przyglądałem się zdjęciom przypomniały mi się pierwsze dni w nowym domu. Jaki byłem strasznie niegrzeczny. Dzisiaj nie jestem jeszcze idealny, ale
  •  już nie gryzę, 
  • wpuszczam do domu prawie wszystkich ludzi, miewam jednak małe kłopoty z ich wypuszczaniem,
  • nigdy nie polubię listonosza i jednej sąsiadki,
  • wciąż jest paru psich rywali, których totalnie nie toleruję,
  • uwielbiam dzieci,
  • nauczyłem się bawić,
  • coraz lepiej znoszę jazdę samochodem,
  • strasznie lubię głaskanie i drapanie po brzuszku oraz za uszami,
  • uwielbiam zupę pomidorową i ogórkową, tę drugą troszkę mniej,
  • strasznie lubię biegać po śniegu,
  • jestem całkiem grzeczny u Pani weterynarz,
  • coraz częściej przechodzę obojętnie obok niektórych psów,
  • mam paru psich przyjaciół na osiedlu,
  • nadal szczekam, gdy ktoś idzie korytarzem,
  • niestety nadal strasznie ciągnę na smyczy i porywam papucie oraz szmatki, ale już nie niszczę.
Ogólnie rzecz biorąc chyba lepiej się zachowuję. 

sobota, 27 listopada 2010

Witam

Jestem Gucio Kundelek i od dzisiaj zaczynam prowadzić na nowo blog, w którym zamierzam opowiadać o moich przygodach.  W chwili obecnej jest to bardzo robocza wersja. Będę wklejał stare wpisy i opowiadał,  w miarę możliwości na bieżąco, o tym jak wygląda świat oglądamy z poziomu czterech łap. Kurcze, ale mi się rym sypnął. To teraz idę pogrzebać łapkami w archiwum.

Niestety zamiast pogrzebać w archiwum, pogrzebałem łapkami w śniegu. Fajny ten śnieg, chociaż mojej Pani to niezbyt się podoba, ale co tam. Pobiegałem sobie za śnieżkami, powęszyłem a teraz idę smacznie spać.  Pozdrawiam Gucio